Który aktor najlepiej poradził sobie z rolą Jamesa Bonda?

james bond 007

Agent Jej Królewskiej Mości, James Bond – postać fikcyjna, ale jakże kultowa. Można by o nim mówić dużo, ale i tak temat nigdy nie zostanie zakończony. Tym bardziej, że tylu aktorów miało przyjemność zagrać tą rolę. Dzięki temu każdy agent był inny. Tyle filmów, tyle niesamowitych postaci. Czy da się powiedzieć, który aktor najlepiej poradził sobie z rolą Jamesa Bonda? Pod lupę zostaną wzięci Pierce Borsnan, Daniel Craig i Sean Connery.

Sean Connery

A dokładnie sir Thomas Sean Connery. Jeżeli ktoś powie, ze jest to człowiek-legenda, to tak naprawdę niewiele się pomyli. Dzisiaj już nie ma takich aktorów, dlatego też jego śmierć w 2020 roku tak mocno zabolała. Chyba śmiało można powiedzieć, że to właśnie od momentu, kiedy po raz pierwszy pojawił się na ekranie w tej roli, rozpoczęła się jego kariera aktorska. Connery zagrał w sześciu częściach:

  • „Doktor No” (ang. „Dr. No”)
  • „Pozdrowienia z Rosji” (ang. „From Russia With Love”),
  • „Goldfinger”,
  • „Operacja Piorun” (ang. „Thunderball”),
  • „Żyje się tylko dwa razy” (ang. „You Only Live Twice”),
  • „Diamenty są wieczne” (ang. „Diamonds Are Forever”).

Śmiało można powiedzieć, że to aktor, który stworzył Bonda. To na nim wzorowali się kolejni aktorzy. W tym chociażby Roger Moore, który miał być tym pierwszym Bondem. Jednak to Connery okazał się w tym przypadku zdecydowanie lepszy.

Pierce Brosnan

Aktor dumny był z tego, że wystąpi w tej serii, ale czekało na niego nie lada zadanie. Od sześciu lat nie został nakręcony żaden film z agentem 007 w roli główne. Brosnan musiał wznieść się na wyżyny swojego talentu aktorskiego pokazując, że warto udać się na Bonda po raz kolejny do kin. Brosnan, uważany przez wielu za wzór męskości, wystąpił w czterech filmach z agentem w roli głównej:

  • „Goldeneye”,
  • „Jutro nie umiera nigdy”,
  • „Świat to za mało”,
  • „Śmierć nadejdzie jutro”.

Tylko cztery i aż cztery? Nie brakuje osób, które uważają, że aktor powinien otrzymać tych filmów zdecydowanie więcej. Tym bardziej, że to Brosnan tak naprawdę (jako agent) mógł korzystać z pełni możliwości technologicznych, które można było podziwiać w filmie.

Daniel Craig

Aktor miał szansę zagrać w aż pięciu filmach tej serii. Oceniany jest w różny sposób. Jedni mówią, że jest to jeden z najlepszych Bondów. Inni nie mogą nachwalić się go pod niebiosa. Jedno jest pewne – jego era jako agenta 007 się już na pewno skończyła. Aktor zagrał w:

  • „Quantum of Solace”,
  • „Spectre”,
  • „Casino Royal”,
  • „Skyfall”,
  • „Nie czas umierać”.

Blond Bond – jak się zabawnie mówi o tym aktorze – przechodzi już do historii. Craig na pewno sprawił, że rola agenta Jej Królewskiej Mości została odebrana zupełnie inaczej – bardziej mrocznie. Nie można jednak powiedzieć, że cała seria na tym straciła.

Czy da się powiedzieć, który z tych aktorów był najlepszy? Oczywiście, że nie. Każdy z nich jest inny. Każdy aktor wniósł coś innego do serii sprawiając, że z wielką przyjemnością chodziło się do kina. Nie tylko, jeżeli o wyżej wymienionych, ale pozostałych aktorów, którzy wcieli się w Jamesa Bonda.

ISC

Gry planszowe w postaci komiksów, wykreślanek, gry print&play i paragrafówki – czym się charakteryzują?

gra rpg

W ciągu ostatnich dwudziestu lat rynek „gier bez prądu” rozrósł się niepomiernie. Jeszcze na początku dwudziestego wieku znanymi planszówkami były właściwie tylko Eurobiznes i Magia i Miecz. Dzisiaj w zawrotnym tempie przybywa tytułów, ale też gatunków gier. W tym tekście przedstawimy kilka z nich

Co to są i czym się charakteryzują gry paragrafowe?

Tak zwane paragrafówki to de facto rpegi, w których użytkownik gra sam ze sobą. Mistrza Podziemi czy też Narratora zastępuje mu w tym wypadku książka. Zazwyczaj zaczynamy ją czytać, jak normalną powieść.

Pewne różnice są jednak doskonale widoczne już na starcie. Przede wszystkim książka często „zwraca się do nas” w drugiej osobie. „Ty widzisz.” „Ty wszedłeś.” „Ty pokonałeś smoka”. I tak dalej.

Ponadto tego typu książek nie czyta się po kolei. Zamiast tego po skończeniu danego fragmentu, musimy przeskoczyć do odpowiedniego paragrafu – w zależności od podjętej przez nas decyzji.

W grach paragrafowych bardzo często są wykorzystywane też kostki. To po to, aby wprowadzić pewien element losowy. Rzutem kostki będziemy decydować na przykład o tym, czy pokonaliśmy daną postać.

Gry planszowe w postaci komiksów – czym są?

Gry planszowe w postaci komiksu zazwyczaj są swojego rodzaju wersją paragrafówek. Tutaj jednak nie mamy przed sobą książki, ale historię obrazkową. Po zakończeniu danego fragmentu, musimy podjęć decyzję. I ponownie w zależności od niej przeniesiemy się do innej części otwartego przed nami tomu.

Takie rozwiązanie ma swoje zalety. Paragrafówki bowiem często mają ilustracje, ale jednocześnie większość fabuły jest w nich pozostawiana naszej wyobraźni. W wypadku komiksów widzimy natomiast postacie, ich ruchy i akcje.

Osobną kategorią są gry, w których nasze zadanie to ułożenie komiksu. Tutaj już nie decyduje nasza umiejętność podejmowania odpowiednich decyzji, ale kreatywność.

Czym się charakteryzują wykreślanki?

Wykreślanka to z kolei dosyć popularna gra słowna. W swojej najbardziej podstawowej wersji jest zabawą podobną do krzyżówki.

Mamy przed sobą planszę z literami, ułożonymi na pozór losowo. Obok albo pod znajdują się słowa, które musimy odnaleźć. I reszta naszego zadania polega właśnie na tym. W całej wykreślance musimy odszukać wyrazy i je zaznaczyć.

Zabawa kończy się, kiedy odnajdziemy wszystkie podane słowa.

Gry Print & Play

Wykreślanki często można znaleźć w książeczkach z krzyżówkami. Rzadziej można je kupić w osobnych wydawnictwach.

Nie każdy wie jednak, że tego typu łamigłówki da się też ściągnąć z internetu. I tutaj przechodzimy do dosyć specyficznej rozrywki, jaką są gry Print & Play. W dużym skrócie to wszystkie planszówki, łamigłówki i paragrafówki, które możemy ściągnąć i wydrukować.

Takie rozwiązanie pozwala nam zaoszczędzić dosyć konkretne ilości pieniędzy. Oczywiście uzyskamy w ten sposób gry dosyć proste. Amatorzy tego typu rozrywek doskonale jednak wiedzą, że to bynajmniej nie droga oprawa decyduje o tym, jak dobrze będziemy się bawić. Jest to uzależnione przede wszystkim od zasad gry oraz osób, z którymi spędzamy czas.

TBI